wstecz strona główna

 


milion razy widziałam
i za każdym razem
chcę widzieć 
więcej

czasem długo zachłannie pracowicie
rozszerzam źrenicę moich oczu
o nowy milimetr świata
a czasem nagle
bez ostrzeżenia i jakby samo
przychodzi do mnie
nowe
ani patrzy że wyrosłam na starym
że stare mam ręce nogi 
kręgosłup

tak trudno się wtedy nie bać
bo każdy nowy sens
gdy się  otwiera
to najpierw
jak przepaść w znanym

jednak przeżyłam
i teraz  się cieszę ze wszystkiego
przedtem niewidzialnego 
co udało się zobaczyć
oczami osobnymi 
aż do zwątpienia