jak dobrze pod Tobą iść
przeogromnym
Ty wciąż opowiadasz
o nieskończoności
i wołasz i śpiewasz i milczysz
jak dobrze przyglądać się
zwojom rzek Twych
i świateł i odbić i baśni
jak dobrze jest czuć
że wciąż wolno mi być
i pod drzew koronami iść
z zadartą głową
jak dobrze pod Tobą iść przeogromnym
jak dobrze że wciąż mogę oglądać Cię
i swym ciałem w Twym ciele
zanurzyć się cała
jak dobrze dotykać Cię
i nagimi stopami po skórze Twej łazić
jak dobrze że wciąż j e s z c z e
pozwalasz mi się napatrzeć
Twych cudów ulotnych
bo ja mała tak
pyłek kwiatu rzucony na wiatr
potargane sukienki i żal
że to wszystko tak szybko
przemija
|