wstecz strona główna

 



kochanek
ma tylko dziesięć palców
język
i skórę której
nie umie używać
ciężkie armie jego ciała
żądają dzieci

szanuję 
te krwawe wojny
o przyszłe pokolenia
i żelazne sojusze
dla ochrony ważnych 
dóbr

ale czasem
lubię wyjść na wiatr
oddać się jego subtelnym dotykom
co naraz wszędzie
za  darmo

i bez winy  zgłębiać 
istotę radości
od lekkiej
niewiernej strony