wstecz strona główna | |||
kochanek ma tylko dziesięć palców język i skórę której nie umie używać ciężkie armie jego ciała żądają dzieci szanuję te krwawe wojny o przyszłe pokolenia i żelazne sojusze dla ochrony ważnych dóbr ale czasem lubię wyjść na wiatr oddać się jego subtelnym dotykom co naraz wszędzie za darmo i bez winy zgłębiać istotę radości od lekkiej niewiernej strony | |||