skanuję delikatnie gładkie powierzchnie
szukam najlżejszej nierówności
mam czas
jest !
drapię drażnię rozdrapuję
walczę z coraz większym
w zapale rany krwawe
najpierw nie boli ale potem
opatruję z miłością zmartwiona
smaruję drogim kremem
wygładzam krawędzie pilnikiem
pilnuję kiedy się goi
jest !
gładko i pięknie
zaczynam od nowa
obgryzam paznokcie
Ty robisz to samo
z sercem
|