wstecz strona główna

 

nadzieja była większa niż ja
pławiłam się w jej cieniu
doczepiona ledwie słońcem
i tylko w dzień

lecz oto odrywa się
płynie niebem coraz szybciej
gonię ją  oczami
jestem ciężka  będę tylko
przeszkodą

zawróciła 
pyta
gdzie kamień co go niosę
nie porzucę go

jest moją kotwicą





dla Latarnika