dobrze że ze sobą walczą
stanowią wzajem wyzwanie
trzymają się w szachu
łagodzą okrucieństwo własnej
nudy
dobrze że ich tylu
inaczej zbyt łatwo kazaliby mi pracować
na s w o i m polu
klękać przed Najjaśniejszym
oddawać pannę młodą
choć jest ich wielu
ofiar zawsze musi być więcej
ukryję się pomiędzy
w obu skórach
żadna moja własna
do każdej trochę tęsknię
|