wstecz strona główna

 

ktoś dał mi w prezencie urodzinowym 
namalowanego 
kota
był taki piękny
że patrząc
narodziłam się po raz 
drugi
a za chwilę znów i znów

być może w  każdej chwili
rodzimy się ponownie
nie ma nas pojedynczych
lecz całe miasta
nieustannie pączkujących
chwilowych nas

wszystkie piszemy dziś
ten wiersz
jakby świadome siebie
przez chwilę






dla Małgosi H.