otwierasz dla mnie
małe okienko w wieży
przenikam ze światłem i tlenem
całuję zimne kamienie
pozdrawiam migoczący
płomień
nie wejdę
nie jest bezpiecznie
ale możesz wybiec za mną
gdzie wieje wiatr
i nowe gałęzie rosną
nie jesteś swym pancerzem
nie umieraj przedwcześnie
bazie zakwitły
kokosi się mokra zieleń w rowach
dopóki jesteś
śpiewam dla Ciebie
|