niedbali we wzruszeniach
napawają mnie zdumieniem
czemu nie odlatują
mnie przytrzymują emocje
niektóre piękne jak kościół
kiedy wchodzisz do pokoju
i przez chwilę
wszyscy się cieszą że jesteś
niektóre groźne
jak wróg za siatką
do którego trzeba szczekać ile sił
póki nie przejdzie
|