http://latarnikzfaros.pl/
L I S T Y D O I N N
tam
u ciebie
nierozpacz
niemiłość
kolory niekolorów
niezapachów zapachy
Inn
placku ze śliwkami
całą cię zjem
- - - - - - - - - - - - - -
Inn
do moich myśli przyjedź
na rowerze z dwóch chmur
do mojej niepewności
na dwugarbnej przyjedź mądrości
---- - - -- - -- - -- - - - -- -
z Krainy Pytajników
do ciebie
Inn
w Krainie Odpowiedzi
posyłam świat
i moją wiedzę o niewiedzy
- - - - - - - - - - - - - - - -
suchy od łez
spalony przez niepłomień
zamyśleniem zmyślony
czarodziejsko nierozczarowany
----- - - - - - - -- - - - - - -
skąpana w śmiechu
wietrznica zefirzyca
ciepły policzek
dla policzków chłodnych
- - - - - - - - - - - - - - -- -
naprawdę
wierzysz
że uporam się z Wszech-chaosem
i ułaskawię
skazane na śmierć
gwiazdy
- - - - - - - - - - - - - - - - -
albo we dwoje
Inn
z-możliwimy
to co niemożliwe
co nie wierzy
że można nie wierząc wierzyć
gdy jest się
myślącą iskrą
- - - - - - - - - - - - -
w twoim przytulnym
nieistnieniu
zadumaj się czasem
różowo
jasnorzewsko
a potem
przez niebo przebiegnij szymborsko
tupiąc
bezgłośnie
- - - - - - - - - - - - - - - -- -
jedna Inn zapełnia bez-Inn
Inn więc jestem
Inn
napisała dziś dla mnie
? Zmartwychwstanie ? Tołstoja
- - - - - - - - - - - - - - - --
Inn
ufundowała szpital
specjalistyczny
dla przewlekle zdrowych
dla każdego pacjenta
przeznacza codziennie
dwa
a jak trzeba
to i trzy dni
trzeba ją widzieć
w śnieżnoszkarłatnym
kusym kitlu
jak ślicznie
nie istnieje
- - - - - -- - - -- - - -
nie zastałem jej
rozmawialiśmy długowcale
tuliła się
chciała pocałunków
szeptała
podziwiam cię
że tak trafnie
odczytujesz
wiersze
których nie piszę
i moje
nierysunki
możesz się tu wprowadzić
mam zawsze wolny kąt
dla takich
co wolą
ufać
niż istnieć
- - - - - - - - - - - - - - -
wschód Inn
5.38
zachód Inn
19.35
- - - - - - - - - - - - -
Inn
ułożyła
modlitwę
do Nie-Boga
odmawia ją
w każdej słonecznej chwili
7,5 miliarda
cieni
- - - - - - - - - - - - - - - -
nie tylko ja
Inn może się cieszyć każdy
zjeść z nią śniadanie
pospacerować po plaży
podpatrywać
jak śmiesznie marszczy nosek
niehaftując
radujmy się
ze ktoś tak cudowny
uniknął
bytu
- - - - - - - - - - - - - - -
|