ta niecierpliwość
która zabiera cząstkę tego co jest
w obawie że kiedyś tego zabraknie
ten smutek że coś się skończy
obgryzający radość
która właśnie się wydarza
zaiste z chytrości cierpię więcej
oddaję część plonu lękom
choć nic dobrego z nich
nie wyrośnie
bardziej ufam
łagodnym przejściom
rzucam kamień do przepaści
by była mniejsza
|