wstecz strona główna | |||
najpewniej czuł że jest tu tylko na chwilę na ulicy o poranku nim bogactwo życia zagłuszy szept własnego przemijania nim samotność stanie się znów plątaniną mnogich cieni wiedział że można dotknąć nieskończoności tylko przez chwilę zawieszoną (jak wtedy umysł) między wszechświatami ta chwila wydaje się być skarbem zaznać go można tylko w słupie całkowitej pojedynczej ciszy | |||