wstecz strona główna

 

w tym pokoju 
jestem tylko jednym z gości
przechadzam się 
trochę królowa trochę gospodarz
a jednak nie najważniejsza

nie znam innych
raczej domyślam się 
że są 
nasłuchuję szumu
badam ślady

ten pokój
niepokoi mnie
czuję że jestem większa niż świadoma

badając przestrzeń 
próbuję dotknąć  kolonii
nieznanych siebie 
a one zawsze mają zawrotny system 
rozgałęzień

badam co nie wie że jest mną
jeszcze nie ma imienia
plemiona skryte  w tak obcych 
nieznanych a jednak własnych lądach

w tym pokoju
ściany zaczynają gadać
a każda w innym języku 

jakże przytulnie było mieszkać 
w małym okienku dźwigowego 
i myśleć że świat
jest na zewnątrz