wstecz strona główna

 


nakarm mnie myślami
soczyście własnymi 
zapoznaj z miastami które wybudowałeś 
na odmiennych szkieletach założeń 
przyciągnij bliżej 
kuszącymi polami zbiorów wspólnych 
podstępnie obdaruj ziarnem obcego
zniszcz kilka starych dróżek 
które nie dają już mleka

jeśli nie przyjdziesz umrę głodna 
a przecież ja też
jestem pożywieniem

wychodzę
w samo południe na rynek miasta
wyjdź
z jakiej chcesz  nory zamku przypadku