wstecz strona główna

 

Boję się mężczyzn
w czarnych prześcieradłach
bardziej niż tych w białych
bez postaci w środku

Boję się życia
bardziej niż bezmiaru niczego
tam po drugiej stronie
przepychu
bo głowa mnie boli

Boję się bardziej dnia
i jego hałasu
niż dotyku cienia

Lękam się czarnego kota
przechodzącego drogę
bardziej niż
urojonego Boga

Nie boję się końca
doświadczam go
z każdym początkiem